Rząd planuje stworzenie powszechnego systemu ubezpieczeń od żywiołów.
Oczywiście słowo "powszechny" znaczy tu "przymusowy" ale rząd używa słowa "powszechny" bo ono o wiele łagodniej brzmi.
Jestem zdecydowanie przeciwny takim ubezpieczeniom. Rząd powinien pomagać biednym i tylko biednym zapewniając niezbędne do przeżycia minimum, czyli jak komuś trąba powietrzna zabierze dom (lub pałac), to rząd...