Przypadkiem obejrzałem wczoraj, przez pół godziny – i wystarczyło, specjalną transmisję z marszów w obronie demokracji. Gęby pełne demokracji tych co demokratycznie przegrali, bure suki, które zagnano do budy – czerwona i zielona.
Jeśli ktoś jeszcze nie wie jak boli odrywanie od koryta, to właśnie w ostatnich tygodniach mógł się przyjrzeć, a nawet posłuchać. Próba robienia porządków w państwie...