To NIE JEST normalny wpis na blogu!
(Bo niektórzy tak się ucieszyli, że już nie wklejam, że potem nie mogli mi darować, że czasem jednak komentuję. Ale bez przesady i to nie jest normalny wpis!)
To jest PRYWATA, ale kogoś może to zainteresować. A nawet powinno, bo to akurat coś na te podłe czasy. (Co z tego, że instruktorem będzie jakiś ubek? Uczyć się choćby od diabła!)
Chodzi o to, że nie mam...