Dzisiaj cały dzień media były wzmożone informacją, że wewnątrz Rosji następuje przewrót wojskowy i J. Prigożyn ze swoją prywatną armią - "Grupą Wagnera" chce obalić W. Putina i zdobyć Moskwę. Nawet relacjonowano, że faktycznie jego żołnierze "idą na stolicę Rosji".
Ja od razu byłem sceptyczny, co do hurraoptymizmu niektórych dziennikarzy i specjalistów od wojny, że już W. Putin jest tak słaby...