Kto z pokolenia, które w latach osiemdziesiątych miało kilka/kilkanaście lat nie chciałby sobie pokonspirować? Przemycać bibułę, organizować tajne spotkania, kryć się przed ABeWuecją? Oczywiście w rzeczywistości było to mało romantyczne, ale najlepiej się o tym przekonać samodzielnie próbując.
Czy są ochotnicy? Są? Jeśli tak, to świetnie. Już niedługo będziecie mogli poczuć smak przygody i...