Im bliżej Niesioła, tym Tusk mniej skory staje się do połajanek. Pytanie, dlaczego?
I. Im bliżej Niesioła...
Tyle było tekstów w reżimowych mediodajniach analizujących psychikę Kaczyńskiego czy Macierewicza, że tym razem to ja sobie popsychologizuję. Popsychologizuję mianowicie o Donaldzie Tusku i meandrach jego relacji ze Stefanem „won” Niesiołowskim. Skoro oni mogą bredzić o strasznych oczach...