Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski był głównym cynglem PO zadarniowanym na szukanie pretekstu by odebrać przyznane już środki finansowe przeznaczone na toruński odwiert geotermalny.
Kiedy to już się udało sprawy w swoje ręce wziął Grzegorz Schetyna i zablokował przeprowadzenie zbiórki publicznej na ten cel.
Jak dziś już wiemy, mimo tych piętrzonych przeszkód i jawnej dyskryminacji,...