Jestem przeciwnikiem zajmowania się przypadkami jednostkowymi, chyba że takimi, które jaskrawo dowodzą pewnych szerszych prawidłowości, jak np. przypadek pani Jachiry. Ale jestem gotowy odstąpić od tej zasady w przypadku pani Karoliny, która z uporem od dłuższego czasu darzy nas refleksjami na rozmaite tematy i w ten sposób dostarczyła nam materiału o sobie, nad bazie którego możemy sobie,...