Dziś znowu zapowiadał się na moje ostre spięcie z lemingiem, ale ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu rozmowa szybko zeszła na tematy quasi-historyczne i nawet miło spędziłem poranek.
Tak więc gawędziliśmy sobie przy mocnej kawie o tym czego chcemy od siebie nawzajem, ale przede wszystkim o tym jak oceniamy sytuację kraju w kontekście bardziej historycznym, niż współczesnym. Inaczej mówiąc, ile udało...