Nie rodzice nazwali mnie Ulicą.
Nie znam ich poza tym
i nie pamiętam już kiedy
przybrałam to imię.
Chciałabym zasnąć jak kiedyś,
kiedy to przyśniło mi się szczęście.
Było tylko chwilą,
smak której pamiętać będę zawsze
Jaki był?
Gdy mnie raczyło pocałunkami,
rozkoszowałam się smakiem kokosowego mleka.
Smak wiatru też czułam,
który czynił mnie wolną.
Wówczas mogłam spełniać swoje marzenia
i spać...