Jeśli ktoś się jeszcze łudził, że faktycznie celem Tuska, Bodnara i całej reszty tego tałatajstwa jest przywrócenie praworządności w Polsce, choćby nawet takiej, jak oni ją rozumieją, ostatni występ prawny dr hab. Adama Bodnara powinien rozwiać wszelkie wątpliwości.
Tusk, najwyraźniej wystraszony reakcją jego coraz bardziej kurczącego się elektoratu na wiadomość o złożonym przez niego podpisie na...