Jako trzynastoletni chłopiec zakochałem się w Sandrze. Pamiętam, że jej lalkowaty wygląd, dołeczki na buzi i dziewczęcy głos robiły na mnie ogromne wrażenie.
Sandry słuchałem nawet po kilkunastu latach, kiedy jej przeboje stały się już powszechnie dostępne. Niestety wczoraj zobaczyłem ją na organizowanym przez telewizję TVN koncercie w Sopocie. Jak to mawiają zdradzone kobiety w debilnych...