Walentynki można uznać za święto sztuczności i komercji, można też jednak potraktować je jako okazję do mówienia bez niepotrzebnego wstydu o jednej z trzech najważniejszych wartości - miłości. Ja zaś chciałbym przypomnieć jakże piękne słowa naszego Premiera.
Słowa, o których tak łatwo zapominamy. My - jego polityczni oponenci, ale, co jeszcze smutniejsze - również zwolennicy Premiera, w...