Bardzo ciekawe i, pod pewnymi względami, zabawne rzeczy się dzieją. Dla analityka to po prostu raj interpretacyjny. Widzimy oto jak się publicznie sypią rozmaite narracje, dekomponują sztucznie kreowane wizerunki i pompowane autorytety a biedni zwolennicy starego lewackiego porządku nie mogą połapać się z rozumem i nadążyć z dostarczaniem interpretacji. Jak Pan Bóg chce kogoś ukarać to mu rozum...