....Wiertnicza, Czerska...!
Coś mi kołacze!
Aczkolwiek nie jestem warszawiakiem, ani nawet słoikiem, to coś mi te nazwy ulic mówią!
A konkretniej cokolwiek chcą mi powiedzieć!
Tylko co?
Burdel czyli w nowomowie III RP agencja towarzyska!
Jaki ten język polski giętki!
Ileż to kamuflujących treści przy pomocy niewinnie brzmiących terminów można nie tylko przemycić, ukrywając ich faktyczną zawartość...