Najwyraźniej prima aprilis w polskojęzycznych mediach trwać będzie aż do… tegorocznych wyborów. Należy mieć tylko nadzieję, że czytelnicy kolejnych njusów miłujących prawdę: der Onet, założonej przez esbeckich konfidentów TVN, fanzinu political fiction z Czerskiej itp. będą równie dociekliwi, jak 1 kwietnia aż do głosowania.
Od zatrzymania Rafała Baniaka i Włodzimierza Karpińskiego upłynęło już...