No! Nie wiem czy p. Donald pozostanie na stanowisku premiera. Do Polski ma przylecieć jakiś putinowski namiestnik i trzeba się będzie gęsto tłumaczyć z klapy. Pewnie w założeniach miało się polać o wiele więcej krwi, nawet by się jakieś trupy zdały, a tu tylko porozbijane głowy i, jak to mówią lekarze, żadnemu życiu nie zagraża bezpośrednie niebezpieczeństwo. Czyli cały, misterny plan, w pisdu...