Witam
Wczoraj odbyła się największa po rozpadzie ZSRR defilada z okazji Sowieckiego Dnia Zwycięstwa nad Hitlerowskimi Niemcami.
Doprawdy. Było w tej defiladzie coś nienaturalnie sztucznego, coś trącącego podobnymi defiladami w Korei Północnej za Kim Ir Sena, coś nawiązującego do okresu świetności ZSRR i Zimnej Wojny...
Unosił się nad równym tempem kroczącymi wojskami, lecącymi...