Jeżeli ofiar w procesach karnych w Polsce jest 100 tysięcy rocznie, a liczba ta była stała (wiemy że nie była, bo logicznie musiała rosnąć - choć z wysokiego poziomu), to przez 25 lat „wolności” otrzymujemy liczbę 2,5 miliona.
Do tego dochodzi drugie tyle w procesach cywilnych. Czy aż tyle trudno rzec; w procesach cywilnych faktycznym przeciwnikiem nie zawsze bowiem jest Rzesza, co musi...