Bęcki jakie zewsząd zbiera ostatnio Donald Tusk zmusiły go prawdziwej ofensywy propagandowej. Specjalna rządowa strona poświęcona licznym sukcesom, artykuł w Gazecie Wyborczej, na jutro zapowiadane specjalne wydanie programu Moniki Olejnik, czyli kolejna autopromocja premiera w zaprzyjaźnionych mediach. Znaczy się, musi być naprawdę źle. Zdaje się, że Marcin Meller nieźle namieszał, bo mam...