Lenno Smoleńskie, troskliwe przygarnięcie, utulenie Tuska przez Putina. Misterne (z ministrami) wspinanie się na pierwszy plan nasypu dramatycznego i kolejowego w gminie Szczekocin i poprzednie pranie niedomagań wizerunku rządu w falach powodzi z ubiegłych lat i wzmacnianie słupków popularności workami z piaskiem dłońmi ludzi pokrzywdzonych, których nie objeła kamera, ale krew zalewa...
Nie...