Patrząc od strony Kodeksu wyborczego zawiązany przez oPOzycję wspartą wywodzącymi się z niej samorządowcami PAKT jest bez sensu. Wybory do Izby Wyższej polskiego Parlamentu są bowiem klasycznym przykładem postulowanych ongiś przez PO a potem KUKIZ’15 JOW-ów.
Zatem wybierając Senatora głosujemy na konkretnego człowieka, a nie na listę partyjną. Teoretycznie jest zatem zbędna. Tyle, że w takiej...