O wyborze Jerzego Buzka na prominentne stanowisko w Parlamencie Europejskim napisano już sporo. Ja zamierzam krótko zwrócić uwagę, iż właśnie widzimy kolejny trumf poppolityki epoki rzadów miłościwego Donalda Tuska.
Przypominam, że poprzez to zjawisko rozumiem sytuacje, w której polityka, a dokładniej politycy stają się zjawiskiem popkulturowym, upodabniając się do sportowców, gwiazd estrady...