„Zaiste i nasz rząd mógłby pójść po rozum do głowy. Przy Downing Street można by mieć pod ręką kilku krępych pulchnych Francuzów, żeby w razie potrzeby rozesłać ich po kraju, niech wzruszają ramionami i zajadają się kanapkami z żabą, albo paru niechlujnych, gładkowłosych Niemców, którzy spacerowaliby tam i siam kopcąc długie faje i powtarzając „so”.”
Trzech Panów na rowerach
J.K.Jerome
Użyłam...