Po napisaniu tytułu, szczególnie tej części z nawiasu, miałem pokusę by resztę tekstu stanowiło trwające do jego końca ha ha ha ha ha… Bo czyż nie jest śmieszne, że spora grupa pań i panów, powiedzmy, „trzymających władzę”, potrzebowała circa siedmiu lat by sobie przypomnieć słowo „światopogląd” i spróbować przypisać jemu jakieś znaczenie.
Dotąd było tak, że o ich światopoglądzie decydował...