Po gigantycznym i historycznym sobotnim "sukcesie" przyszedł zwykły, roboczy poniedziałek. Premiera Kopacz-ka pojechała pogłębiać ( minimum na metr) nasze kontakty z władzami w Kijowie. Po kilku godzinach telewizor doniósł o kolejnym "sukcesie" - "doktor Ewa" powołała następnego pełno-nocnika, tym razem do kontaktów z Ukrainą.Czy nikt z otoczenia tej osoby nie mógł jej zwrócić uwagi, że od...