"Żywy się w ich ręce nie oddam!" - taką obietnicę złożył w czerwcu 1939 roku plutonowy Stefan Karaszewski, rozmawiając podczas pogrzebu córki z bliskimi na temat możliwej wojny z Niemcami. Trzy miesiące później udowodnił, że nie rzuca słów na wiatr.
Zapomniani polscy bohaterowie, zwyczajni a jednak niezwykli, istnieją wśród nas w cieniu wielkich wydarzeń swojej epoki.
Porządkując rodzinne...