Kilka słów o wyjątkowej szmirze z Julią Roberts – tą, co to nie goli się pod pachami.
I. Julia Roberts na tropie samospełnienia
Niedawno zawitałem do znajomych na grilla, a następnego dnia na ciężkim kacu wzięliśmy się za oglądanie wyjątkowo goooownianego filmu z Julią Roberts. Nie pamiętam tytułu i nawet nie będę guglał, żeby go odnaleźć. Było w nim chyba coś o jedzeniu i modleniu się. W każdym...