Historia uczy, że aby rządzić jakimkolwiek społeczeństwem potrzebny jest strach. Ten z kolei można podzielić na endo- i egzogenny.
Mówiąc zaś po ludzku chodzi o to, że źródłem strachu jest albo centralna władza, albo też strach czai się na zewnaątrz.
Polska po 4 czerwca 1989 roku zdecydowanie nie miała władzy, która napawała by społeczeństwo strachem. To dość nieszczęśliwe porównanie rudej...