Paweł Kukiz odkąd pamiętam zawsze flirtował z Salonem i jednocześnie od czasu do czasu zaczynał się na ów establishment III RP dąsać. Najprościej byłoby powiedzieć, że w zależności od bieżącej sytuacji płynął raz to na żagiel, raz to na parę.
To, że akurat jego wytypowano do rozbijania jedności na kilka dni przed Marszem Niepodległości 11-go listopada mnie nie dziwi. Oto Kukiz...