Dzisiaj poszedłem do miejsca zatrudnienia podniecony bardzo. Zapowiadał się dzień niesamowity. Starsi kolegowie już parę razy przechodzili to, nasza paczka z nowego naboru cywilnej służby pierwszy raz dopiero. Kiedy przyszedłem do biura, wszyscy już byli, tak samo jak ja wzburzeni emocjami.
- Cześć, Pasternak Leszku! – powitał mnie Marczyński Gustaw, mój najlepszy kumpel. – Jest już jakiś?
- Nie...