Kod Dugina, czyli gramota neobolszewizma
Każdy niemal, kto styka się z tekstami Aleksandra Dugina ma wrażenie, że oto ma do czynienia z bełkotem człowieka, którego dieta składa się głównie z syberyjskich muchomorów czerwonych popijanych samogonem. I to stwierdzenie byłoby uprawnione, gdyby nie to, że w tym szaleństwie jest metoda – ukryte za zasłoną pseudonaukowego bełkotu przekaz propagandowy i...