Jedną z najbardziej parszywych cech współczesnej publicystyki i propagandy jest nagminne zwalanie winy na ofiary klęsk, katastrof i przestępstw. Na przykład powiedzenie: "znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie" sugeruje, że to nie tyle bandyta był winien, ile napadnięty, bo wszedł zbójowi w drogę.
Proszę sobie przypomnieć, jak po tragedii smoleńskiej zasypano nas lawiną...