Treści obrzydliwe. Za zgodą rodziców ;-)
Rozdział 8
Niemyte dusze
Roztańczony tłum otoczył Beatę i Alfreda ze wszystkich stron, w rytmie nie do zniesienia głośnej tak zwanej muzyki techno. Oszołomieni jak na oszołomów przystało, rozglądali się dokoła. Tabuny homoseksualistów (przepraszam: pedałów) przebranych za szerszenie i skorpiony podrygiwało w rytm tak zwanej muzyki, zadając sobie rany...