Gdy w lecie zeszłego roku rozpoczęła się obrona krzyża na Krakowskim Przedmieściu, największym utrapieniem obrońców były bandy młodzieży pod wpływem licznych czynników chemicznych i psychologicznych. Dziś młodzież albo stoi przy namiocie, albo niespecjalnie zwraca na niego uwagę
, jeśli zaś jest przeciw - najczęściej daje się wciągnąć w rozmowę. Problemem zaś tają się Montypythonowskie "...