W swoim życiu spotkałam tylko dwie osoby, które były dla mnie absolutnymi autorytetami. Takimi, których rad i pouczeń nie ma się potrzeby podważać, którym wierzy się absolutnie. To była moja śp. Babcia i Jan Paweł II. Właśnie w tej kolejności. Babcia zmarła, kiedy Karol Wojtyła nie był jeszcze papieżem.
Moje wybory polityczne nie są uwarunkowane ani potrzebą autorytetu, ani szukaniem...