ABORCJA...
Ostatni raz widziano cię w Mgławicy Andromedy...
Resztkami złudzeń karmiłaś młodych matek sny:
o karierze, salonach, o pięknej figurze...
Poiłaś je łzami, wyciśniętymi z miłości odrzuconej,
miłości co wpadła w nienawiść!
A miłość dobra jest, nie pamięta poczętego w całości,
wyrwanego w kawałkach – spod serca – kęs po kęsie.
Po każdej aborcji słychać śpiew egzekwii po aramejsku,
w...