Maria Czerwińska-Sienkiewicz
Fedorowicz Ewaryst - 31 Sierpnia, 2016 - 19:48
Siedzimy sobie w celi Aresztu Śledczego na Białołęce.
Brzmi to idiotycznie – ale jest spoko.
Klawisze się zachowują neutralnie, o żadnym biciu nie ma mowy.
Jest Romek z KPNu, Antek – nauczyciel z Pruszkowa, Grydzewski, który nas trochę niepokoi, bo opowiada, że jest Żydem i że go obserwują Arabowie.
Starsi od nas dwaj przedstawiciele sojuszu robotniczo-chłopskiego: rolnik spod Garwolina, który...