Właśnie Pan Hołownia wywnętrzał się przed zgromadzonymi dziennikarzami.
I zgrzewa mnie, kolokwialnie mówiąc całość gdyby nie jedna totalna brednia którą Jego Rotacyjność może srogo przypłacić.
Jeszcze niedawno co rusz chwalił się małżonką, pilotem w siłach zbrojnych RP.
Co rusz błyszczał wiadomościami na temat wojskowości" zaginając" a to polityków a to dziennikarzy.
A dziś? Bronił użycia...