W dawnych czasach Tadeusz Żeleński, zwany Boyem pisał obserwując podobne zjawisko – bo paraliż postępowy najzacniejsze trafia głowy.
Jeszcze wielu z nas nie otrząsnęło się na dobre po dokonującej się ostatnimi laty wolcie pewnego piszącego na różnych portalach blogera, który z pozycji opozycjonisty niechętnego co najmniej Rosji sowieckiej i jej sługusom stoczył się na pozycję zajadłego putinisty...