Po wczorajszych monologach sejmowych, nagle zbrzydzony "Dziennikarz Tysiąclecia", Tomasz Lis zaproponował zmniejszenie liczby posłów "przynajmniej do 150".
Popieram ten pomysł. Pod warunkiem, że "przynajmniej 150" oznaczało będzie 5.
Nie chodzi o żonglowanie liczbami, a o zmianę jakościową. Dlatego właśnie, na dziś optymalna liczba posłów to 5. Uzasadnienie poniżej.
----------
460...