Jak wiadomo, postkomuna nie dysponuje programem politycznym cieszącym się poparciem większości Polaków, więc poparcie wyborcze musi zdobywać przy pomocy manipulacji i specyficznej socjotechniki.
W okolicach r. 2000 można było dostrzec pewien rysujący się sojusz, który określiłem mianem "sojuszu filistra z buractwem". Sojusz ten opierał się na manipulacji wykorzystującej zjawiska popkulturowe,...