W peerelu, kraju zależnym, kariery opartej na kwalifikacjach zrobić nie mozna było, bo decydowała służalczość wobec Wielkiego Brata i awanse opierały się na selekcji negatywnej, a stanowiska obejmowali wyłącznie mierni ale wierni.
W “III RP” czyli w postpeerelu, państwie równie uzależnionym, działo się podobnie, brak było realnych mechanizmów demokratycznych, które promowałyby modele karier...