Hipokryzja, albo raczej głupota połączona z hipokryzją środowisk lew-lib jest obezwładniająca.
Oni są tak wrażliwi na cierpienie, że dążą do wyeliminowania kary śmierci. Bo życie jest, podobno, święte. No popatrzcie, co za dziw - środowiska lew-lib uznają jakąś świętość.Nie miałbym nic przeciwko temu, gdyby tu chodziło o prawdziwą wrażliwość i na tym się skończyło.
Ale wrażliwość niestety nie...