Opowieści internetowych zbirów najdłuższego polskiego magistra prawa (jak długo jeszcze będzie hańbą dla adwokatury, pani rzeczniczko dyscyplinarna Izby Adwokackiej w Warszawie Anno Mika-Kozak???) o „pisowskich tchórzach” czmychających przed surowym ale prawym ramieniem sprawiedliwości tusko-bodnarowskiej za chwilę wstydliwie znikną z portali społecznościowych.
A wszystko dzięki raportowi RPO,...