Co się dzieje?! U lewaków, uważających się w Warszawie za lyberałów, a gdzie indziej – trzymajcie się, za demokratów, rośnie tęczowa bojówka, której nawet Tusek się obawia, a takiego jednego silnego kotleta, kto jak kto, nie uwierzycie, sam Nitras musiał publicznie przepraszać.
Użyli w nazwie swojego walecznego plemienia na początku, by zademonstrować swoją bojowość słowo "zraz" przez...