Przepraszam ewentualnych czytelników za truizm zawarty w tytule. Przecież gołym okiem widzimy, że tak jest. Trwożliwe pytanie brzmi, czy pionierzy postępu i wywróconego obyczaju, rodzimi „inaczej kochający” (używam zamiennika, bo nie wiem, czy za nazwanie po imieniu nie znajdę się sub Iove, jako że z uniwersytetu mnie już eksmitować nie mogą). Aliści coś takiego może się okazać możliwe dla kogoś...