Pewien bloger z S24, z wykształcenia i zawodu fizyk, jął się oceniać konstytucyjne propozycje PiS. I poczynił to w, uwaga, 1250 znakach ze spacjami. Zaiste śmiała to recenzja dokumentu, który ma objętość ok. 129 tys. znaków ze spacjami. Pomińmy to jednak milczeniem. Wracając do uwag, to nie da się myśląc linearnie interpretować to, co właściwe jest koncepcjom instytucjonalnym – nawet, jeśli ma...