kolonia Barbarówka

Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Historia

Mój tato Wacław Szymanek miał kontakty z policją polską w służbie Niemców we Włodzimierzu Wołyńskim. Ponieważ w mieście był głód, mój tata i inni Polacy często wyjeżdżali pod osłoną wojska niemieckiego w teren, aby zdobyć potrzebne do przeżycia pożywienie. Pamiętam, że takich wypraw było dużo. Jednego razu w początkach września 1943 r. ja i mój tato Wacław też pojechaliśmy, bowiem Niemcy szukali...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (6 głosów)
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Historia

Tymczasem Stanisław i Maria Rokiccy dowiedzieli się, że my uciekliśmy pośpiesznie do miasta, przyszli zatem z Ludmiłpola na nasze miejsce, zaopiekowali się dobytkiem i póki co mieszkali na Teresinie. W początkach sierpnia Stach zabił świnię, a siostra Marysia przyniosła nam mięsa do miasta. Jakoś nas znalazła i zaczęła opowiadać, że na wsi cicho, a że nic się właściwie nie dzieje, a zboże z kłosa...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (10 głosów)
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Historia

Nazywam się Bolesław Sawa. Mam 85 lat i mieszkam w miejscowości Buśno gm. Białopole pow. Chełm. Urodziłem się 27 maja 1927 r. w miejscowości Ludmiłpol, gmina Werba, pow. Włodzimierz Wołyński na Wołyniu. Rodzice moi to Józef i Zofia Sawa z domu Solak. Ojciec zmarł, gdy miałem zaledwie osiem lat. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Swojczowie. Ze strony ojca nie pamiętam żadnej rodziny....

3
Twoja ocena: Brak Średnia: 3 (2 głosy)
Obrazek użytkownika Sławomir Tomasz Roch
Historia

Moja pamięć sięga 1930 r., gdy narodził się mój braciszek Stasio, do dziś pamiętam jego chrzciny w naszym kościele par. pw. Narodzenia Najświetszej Maryi Panny w Swojczowie. Byłam wtedy na tej uroczystości i była tam także cała nasza rodzina. To była piękna i słoneczna niedziela, poza tym niewiele rozumiałam z tego, co się właśnie działo. Pamiętam także narodziny Lodzi i Krysi, byłam już dużym...

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)