z roku na rok, z dnia na dzień. Przechodzimy do klasy niższej. Obojętne jakiej miarki użyjemy, to każda nam to „powie”. Zacznijmy od góry.
Tracą klasę prezydenci.
Ostatnim w ekstraklasie był prezydent Kaczorowski. Nam współczesnym nie dał się specjalnie poznać, ale osobiście zapamiętałem postać Prezydenta jako poważnego, postawnego, siwego już pana. Okruchy jego wypowiedzi cytowane w jakimś...